nie kupuję zabawek swoim dzieciom

Już nie kupuję zabawek swoim dzieciom

Kiedyś myślałem, że rolą rodzica jest regularnie kupować dziecku nowe zabawki. Że musi być coś nowego, kolorowego, świeżego, bo przecież tak pokazują reklamy. Im więcej, tym lepiej. Im drożej, tym bardziej wartościowe. Im bardziej świeci, gra i mruga, tym większa…

Jak zgłosić przejazd pociągiem dla osoby niepełnosprawnej

Jak zgłosić przejazd pociągiem dla osoby niepełnosprawnej

Poradnik: Jak zgłosić przejazd pociągiem dla osoby niepełnosprawnej Organizacja przejazdu pociągiem dla osoby niepełnosprawnej w Polsce wymaga wcześniejszego zgłoszenia, aby zapewnić odpowiednią pomoc i dostosowanie podróży. Oto krok po kroku, jak to zrobić: 1….

5 zalet bycia Tatą na kółkach

5 zalet bycia Tatą na kółkach

Już samo bycie tatą to życiowe wyzwanie, ogromna odpowiedzialność i rola, której nikt nie uczy w szkole. Każdy rodzic ma swój styl. Mamy radzą sobie po swojemu, a tatusiowie mają własne patenty na codzienność z maluchem. Chcę podzielić się moimi pomysłami jako tata…

Jak bawić się z półtorarocznym dzieckiem, będąc rodzicem na wózku

Dziecko w wieku półtora roku nie potrzebuje, żeby rodzic biegał po domu. Nie potrzebuje kogoś, kto robi przewroty czy fikołki. Ono potrzebuje obecności, spojrzenia, reakcji, czułości i zwykłej uwagi. I to jest dla takiego malucha największa zabawa.

Sama obecność już jest formą zabawy

Bardzo często po prostu wjeżdżam do pokoju, w którym bawi się moja córka. Nic nie muszę robić. Wystarczy, że jestem obok, patrzę na nią, uśmiecham się i mówię jedno krótkie zdanie. Czasem mówię, że pięknie tańczy. Innym razem chwalę wieżę z klocków. Dla niej to już jest zabawa, bo czuje, że tata widzi to, co robi. To jest dla niej ważniejsze niż jakakolwiek wymyślona aktywność.

Jakie zabawy są dobre, które u nas się sprawdzają 🙂

 

Zabawa rzeczami, które dziecko samo przynosi

Jedną z naszych ulubionych zabaw jest podawanie. Proszę córkę, żeby podała mi np samochodzik. Ona biegnie, wyciąga rączkę i już mamy pierwszy moment interakcji. Potem trzymam ten samochodzik w dłoni i opowiadam jej, co widzę. Pokazuję kółka, drzwi, światła. Fizycznie nie wykonuję żadnych dużych ruchów, a jednak ona czuje, że się z nią bawię. Dziecko nie analizuje, czy rodzic siedzi, stoi czy biega. Dla niego liczy się kontakt.

Kopanie piłki

Prosta zabawa, a robi ogromną robotę. Lekka, pluszowa piłeczka, moja córka kopie, a ja reaguję za każdym razem. Mówię jej, że świetnie kopie, że ma siłę, że super jej idzie. Dziecko aż promienieje z radości, bo widzi, że tata zwraca uwagę i się cieszy. Ja nie muszę ruszać się z miejsca, a jednak cała interakcja żyje sama.

Muzyka i taniec

To jest u nas hit dnia codziennego. Włączam muzykę i patrzę, jak córka zaczyna się ruszać. Ona tańczy, a ja ją chwalę. Mówię, że pięknie tańczy, że robi super ruchy. To wystarcza, żeby bawiła się jak szalona. Dzieci kochają być zauważane, a taniec przy obecności rodzica daje im ogromną radość.

Wkładanie kredek do butelki

Zabawa idealna, jeśli chce się połączyć kontakt z dzieckiem z ćwiczeniem koncentracji. Wystarczy zwykła butelka poo wodzie i kilka kredek. Ja trzymam butelkę, a córka po kolei wkłada kredki do środka. To prosty ruch, który jednak bardzo ją wciąga. Cały czas komentuję, co robi. To dla niej motywacja i poczucie, że robimy coś razem.

Zabawy słowne

Kiedy dziecko zaczyna mówić, warto to wykorzystać. Zadaję córce proste pytania. Pytam, jak szczeka pies, jak robi kaczka, jak robi kurka. Odpowiada z wielką ekscytacją i traktuje to jak zabawę. Słowa są tu całą aktywnością, która nie wymaga ode mnie żadnego wysiłku fizycznego.

Podsumowanie

Bycie rodzicem na wózku nie wyklucza aktywnej zabawy z dzieckiem. Nie muszę biegać, skakać ani podnosić rzeczy z podłogi. Wystarczy obecność, kontakt wzrokowy, ciepłe słowo i trochę wyobraźni. Dla małego dziecka to właśnie jest cała zabawa i cała bliskość, której potrzebuje.

Najważniejsze jest to, co mamy w głowie, a nie to, jak działa nasze ciało. Można być pełnoprawnym, zaangażowanym rodzicem, nawet jeśli pewnych rzeczy fizycznie zrobić się nie da. Bawić się można siedząc, mówiąc, patrząc i reagując. Dziecko tego potrzebuje najbardziej.

Jeździmy, nie marudzimy. I bawimy się po swojemu.

nie kupuję zabawek swoim dzieciom

Już nie kupuję zabawek swoim dzieciom

Kiedyś myślałem, że rolą rodzica jest regularnie kupować dziecku nowe zabawki. Że musi być coś nowego, kolorowego, świeżego, bo przecież tak pokazują reklamy. Im więcej, tym lepiej. Im drożej, tym bardziej wartościowe. Im bardziej świeci, gra i mruga, tym większa…

Jak zgłosić przejazd pociągiem dla osoby niepełnosprawnej

Jak zgłosić przejazd pociągiem dla osoby niepełnosprawnej

Poradnik: Jak zgłosić przejazd pociągiem dla osoby niepełnosprawnej Organizacja przejazdu pociągiem dla osoby niepełnosprawnej w Polsce wymaga wcześniejszego zgłoszenia, aby zapewnić odpowiednią pomoc i dostosowanie podróży. Oto krok po kroku, jak to zrobić: 1….

5 zalet bycia Tatą na kółkach

5 zalet bycia Tatą na kółkach

Już samo bycie tatą to życiowe wyzwanie, ogromna odpowiedzialność i rola, której nikt nie uczy w szkole. Każdy rodzic ma swój styl. Mamy radzą sobie po swojemu, a tatusiowie mają własne patenty na codzienność z maluchem. Chcę podzielić się moimi pomysłami jako tata…